poniedziałek, 16 listopada 2009

Marsz równości











Adrian gruntownie wyczerpał temat :) Solidna robota. Wrzucam kilka od siebie. Miło było spotkać grupowiczów.

6 komentarzy:

  1. Moi faworyci to zdjęcie drugie i ostatnie.
    Mina Pani na ostatnim bezcenna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam sie z Adrianem :) No szkoda, że mnie nie było.

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja tam byłam!...
    Ciekawy punkt widzenia - obserwacja gapiów, aniżeli samego marszu.

    Pozdrawiam,
    Jolanta

    OdpowiedzUsuń
  4. Maszerowałaś czy fotografowałaś?

    OdpowiedzUsuń
  5. Drugie i ostatnie :)

    Takie same te wiece ale zawsze cuś można wycisnąć ;) nie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Maszerowałam, doboschu. ; )
    Właściwie przez przypadek trochę, no ale - maszerowałam.

    OdpowiedzUsuń