poniedziałek, 21 czerwca 2010

3 komentarze:

  1. Jarq - reaktywacja na blogu! kórnicki kogucie;) Podobno mnie widziales na rynku. Nastepnym razem wolaj!

    A co do rynku - warto sie pokrecic lokalnie bo niezle gagi da sie zlapac.

    OdpowiedzUsuń
  2. :D miałem chwilkę przerwy..., ale już wracam ;)
    Dopiero niedawno dowiedziałem się, żeśmy sąsiadami, mieczewski kogucie (mieczniku?) :D!

    Teraz na rynku jestem niemal codziennie - chodząc na piechotę z Kaponiery do Rataj po pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tom ma na myśli okolice rynku kórnickiego

    OdpowiedzUsuń