nie nie - mi się wydaje że chodzi o pomysł w zdjęciu - sam portret choć jest na ulicy nie oznacza, że jest to fotografia streetowa - a przynajmniej nie o taką zapewne tu chodzi ... I to chce Franek powiedzieć. Ja też szukam w takiej fotografii czegoś więcej niż tylko zdjęcie ulicy godz 12.45 - jakiejś wieloplanowości - złożoności sytuacji, komiki czy dramaturgii - dla mnie to jest własnie street. Ta fotka jest fajna - ale jako portret - tylko portret - i mogłaby być zrobiona pewnie i zarówno w sklepie jak nad jeziorem czy w lesie - poprostu nie ma czegoś więcej intrygującego ... sam na razie nic nie wrzucam bo poprostu nic nie zrobiłem na tyle fajnego żeby pokazać na stronie - czegoś z czego sam byłbym zadowolony...
...Andrzeju... zawsze możesz tę szaloną dyskusję wzbogacić konstruktywną wypowiedzią ;)
... Jarku... Oczywiście, że jest to portret, ale portret uliczny i zapewne nie zaprzeczysz, że wchodzi w zakres fotografii streetowej, w której funkcjonuje również portret...? Uważam, że fotografia ma tę zaletę, że nie da się jej zamknąć w ciasne ramki, a street, dokument i reportaż jest tożsamy... Wystarczy przyjrzeć się fotografii H. C. Bressona i innych...
Poza tym uwierz mi... masz u siebie zdjęcia, które bez obaw możesz pokazać i tutaj :)
'Wyraźnie skupia się na jednym decydującym momencie i jest otwarta na ironię oraz subiektywizm autora zdjęć. ' a tu momentu bynajmniej nie czuję tylko pytanie czy robimy właśnie street / reportaż / dokument czy inne też? bo ja tu z zalozenia okolostritowo jestem, wiec zebysmy sie rozumieli.... myslalem, ze pozostali tez... ?
poza tym najwazniejsze,ze czujesz sam a te fote nie wierze,ze czujesz jako decydujaca .
Wojtek i Franek podaliście mz, subiektywnym podkreślę, typowe przykłady streeta. Pojęcie jest dość szerokie i chyba nie do końca zdefiniowane. Sztandarowym już chyba przykładem jest in-public (dla przypomnienia link: http://www.in-public.com/ )
W twoim zdjęciu widzę jednak uliczny portret, ale jednak portret a nie street. Jest to jednak moja subiektywna ocena.
nie rozumiem zupełnie gdzie tu strit
OdpowiedzUsuńtwierdzisz, że w tym zdjęciu nie ma streeta?
OdpowiedzUsuńCo za szalona dyskusja :D
OdpowiedzUsuńnie nie - mi się wydaje że chodzi o pomysł w zdjęciu - sam portret choć jest na ulicy nie oznacza, że jest to fotografia streetowa - a przynajmniej nie o taką zapewne tu chodzi ... I to chce Franek powiedzieć. Ja też szukam w takiej fotografii czegoś więcej niż tylko zdjęcie ulicy godz 12.45 - jakiejś wieloplanowości - złożoności sytuacji, komiki czy dramaturgii - dla mnie to jest własnie street. Ta fotka jest fajna - ale jako portret - tylko portret - i mogłaby być zrobiona pewnie i zarówno w sklepie jak nad jeziorem czy w lesie - poprostu nie ma czegoś więcej intrygującego ... sam na razie nic nie wrzucam bo poprostu nic nie zrobiłem na tyle fajnego żeby pokazać na stronie - czegoś z czego sam byłbym zadowolony...
OdpowiedzUsuńpozdro
...Andrzeju... zawsze możesz tę szaloną dyskusję wzbogacić konstruktywną wypowiedzią ;)
OdpowiedzUsuń... Jarku... Oczywiście, że jest to portret, ale portret uliczny i zapewne nie zaprzeczysz, że wchodzi w zakres fotografii streetowej, w której funkcjonuje również portret...? Uważam, że fotografia ma tę zaletę, że nie da się jej zamknąć w ciasne ramki, a street, dokument i reportaż jest tożsamy... Wystarczy przyjrzeć się fotografii H. C. Bressona i innych...
Poza tym uwierz mi... masz u siebie zdjęcia, które bez obaw możesz pokazać i tutaj :)
Pozdrawiam
... I jasne, masz rację i szanuję Twoją opinię (to jest właśnie konstruktywna dyskusja), ja natomiast postrzegam pojęcie "street photo" nieco szerzej.
OdpowiedzUsuńPolecam: http://www.fotografuj.pl/Article/Street_photography_sceny_nie_tylko_z_ulicy/id/108
Warto poczytać... pozdrawiam
Nie wszedł cały link, podaję raz jeszcze:
OdpowiedzUsuńhttp://www.fotografuj.pl/Article/Street_photography_sceny_
nie_tylko_z_ulicy/id/108
no ale
OdpowiedzUsuń'Wyraźnie skupia się na jednym decydującym momencie i jest otwarta na ironię oraz subiektywizm autora zdjęć. '
a tu momentu bynajmniej nie czuję
tylko pytanie czy robimy właśnie street / reportaż / dokument czy inne też?
bo ja tu z zalozenia okolostritowo jestem, wiec zebysmy sie rozumieli.... myslalem, ze pozostali tez... ?
poza tym najwazniejsze,ze czujesz sam
a te fote nie wierze,ze czujesz jako decydujaca .
nie wierze :D
Sorry, ale ta dyskusja przypomina spór o wyższości bożego narodzenia nad wielkanocą ;]
OdpowiedzUsuńWojtek i Franek podaliście mz, subiektywnym podkreślę, typowe przykłady streeta. Pojęcie jest dość szerokie i chyba nie do końca zdefiniowane. Sztandarowym już chyba przykładem jest in-public (dla przypomnienia link: http://www.in-public.com/ )
OdpowiedzUsuńW twoim zdjęciu widzę jednak uliczny portret, ale jednak portret a nie street. Jest to jednak moja subiektywna ocena.
Co oczywiście nie oznacza, że zdjęcie jest złe :)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej było konstruktywnie ;) jak nie lubię takich dyskusji, znów dałem (daliśmy) się podpuścić
OdpowiedzUsuń