czwartek, 14 maja 2009

portret... a jednak street ;)

12 komentarzy:

  1. nie rozumiem zupełnie gdzie tu strit

    OdpowiedzUsuń
  2. twierdzisz, że w tym zdjęciu nie ma streeta?

    OdpowiedzUsuń
  3. nie nie - mi się wydaje że chodzi o pomysł w zdjęciu - sam portret choć jest na ulicy nie oznacza, że jest to fotografia streetowa - a przynajmniej nie o taką zapewne tu chodzi ... I to chce Franek powiedzieć. Ja też szukam w takiej fotografii czegoś więcej niż tylko zdjęcie ulicy godz 12.45 - jakiejś wieloplanowości - złożoności sytuacji, komiki czy dramaturgii - dla mnie to jest własnie street. Ta fotka jest fajna - ale jako portret - tylko portret - i mogłaby być zrobiona pewnie i zarówno w sklepie jak nad jeziorem czy w lesie - poprostu nie ma czegoś więcej intrygującego ... sam na razie nic nie wrzucam bo poprostu nic nie zrobiłem na tyle fajnego żeby pokazać na stronie - czegoś z czego sam byłbym zadowolony...

    pozdro

    OdpowiedzUsuń
  4. ...Andrzeju... zawsze możesz tę szaloną dyskusję wzbogacić konstruktywną wypowiedzią ;)

    ... Jarku... Oczywiście, że jest to portret, ale portret uliczny i zapewne nie zaprzeczysz, że wchodzi w zakres fotografii streetowej, w której funkcjonuje również portret...? Uważam, że fotografia ma tę zaletę, że nie da się jej zamknąć w ciasne ramki, a street, dokument i reportaż jest tożsamy... Wystarczy przyjrzeć się fotografii H. C. Bressona i innych...

    Poza tym uwierz mi... masz u siebie zdjęcia, które bez obaw możesz pokazać i tutaj :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ... I jasne, masz rację i szanuję Twoją opinię (to jest właśnie konstruktywna dyskusja), ja natomiast postrzegam pojęcie "street photo" nieco szerzej.

    Polecam: http://www.fotografuj.pl/Article/Street_photography_sceny_nie_tylko_z_ulicy/id/108

    Warto poczytać... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wszedł cały link, podaję raz jeszcze:
    http://www.fotografuj.pl/Article/Street_photography_sceny_
    nie_tylko_z_ulicy/id/108

    OdpowiedzUsuń
  7. no ale

    'Wyraźnie skupia się na jednym decydującym momencie i jest otwarta na ironię oraz subiektywizm autora zdjęć. '
    a tu momentu bynajmniej nie czuję
    tylko pytanie czy robimy właśnie street / reportaż / dokument czy inne też?
    bo ja tu z zalozenia okolostritowo jestem, wiec zebysmy sie rozumieli.... myslalem, ze pozostali tez... ?

    poza tym najwazniejsze,ze czujesz sam
    a te fote nie wierze,ze czujesz jako decydujaca .

    nie wierze :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Sorry, ale ta dyskusja przypomina spór o wyższości bożego narodzenia nad wielkanocą ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. Wojtek i Franek podaliście mz, subiektywnym podkreślę, typowe przykłady streeta. Pojęcie jest dość szerokie i chyba nie do końca zdefiniowane. Sztandarowym już chyba przykładem jest in-public (dla przypomnienia link: http://www.in-public.com/ )

    W twoim zdjęciu widzę jednak uliczny portret, ale jednak portret a nie street. Jest to jednak moja subiektywna ocena.

    OdpowiedzUsuń
  10. Co oczywiście nie oznacza, że zdjęcie jest złe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przynajmniej było konstruktywnie ;) jak nie lubię takich dyskusji, znów dałem (daliśmy) się podpuścić

    OdpowiedzUsuń