Historia Pana Zbigniewa:
Spotkałem pana Zbyszka w pobliżu poznańskiego Okrąglaka.
Zaczepił mnie z pytaniem co tam fotografuje i jaki mam aparat. Po chwili rozmowy, okazało się, że jest bezdomnym. Jego pasją jest pisanie. Pisze wiersze, "hip hopa", fraszki i piosenki.
Dostałem w prezencie jedno jego "dzieło" (załączone do zdjęcia).
Pogodny człowiek, mimo tak smutnych oczu.
Jeśli mnie pamięć nie myli widziałem reportaż TV z nim w roli głównej...
OdpowiedzUsuńmiłe strasznie :)
OdpowiedzUsuń