W końcu coś się działo w naszym Poznaniu, co Adrian? Mi adrenalina ładnie skoczyła na linii pomiędzy stoczniowcami a policją, nie mówiąc o sytuacji, gdy stałem w środku burdy z anarchistami ;)btw, wole kolor.
Generalnie mozna stwierdzić, że było spokojnie, w końcówce przygrzało ;)Mi chyba bardziej czarno-białe:)
Oj działo się działo ;) Pozdrawiam Was:)
W końcu coś się działo w naszym Poznaniu, co Adrian? Mi adrenalina ładnie skoczyła na linii pomiędzy stoczniowcami a policją, nie mówiąc o sytuacji, gdy stałem w środku burdy z anarchistami ;)
OdpowiedzUsuńbtw, wole kolor.
Generalnie mozna stwierdzić, że było spokojnie, w końcówce przygrzało ;)
OdpowiedzUsuńMi chyba bardziej czarno-białe:)
Oj działo się działo ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was:)